Relacja z Mazowieckiego rajdu śladami „Roja”

W dniach 1-2 czerwca 2019 roku na terenie pięknych równin Mazowsza odbył się Mazowiecki rajd

„Roja”. Wydarzenie było częścią III edycji projektu: „Rajd śladami Żołnierzy Wyklętych”.

Pierwszego dnia rajdu grupą uczestników wyruszyliśmy autokarem z Warszawy w kierunku Pomiechówka – miejsca znanego z akcji „Roja” na pociąg, w której trakcie zginęło przypadkowo dwóch milicjantów. W trakcie pobytu w tej miejscowości dołączyła do nas duża grupa rodzin żołnierzy z oddziału „Roja”. Odwiedziliśmy także miejscowy ośrodek kultury, który mocno dba o pamięć o Żołnierzach Wyklętych, działających w regionie. Następnie udaliśmy się do Popowa Borowego, miejsca śmierci plut. Władysława Grudzińskiego „Pilota” i jego podkomendnych: st. sierż. Kazimierza Chrzanowskiego „Wilka”, st. sierż. Hieronima Żbikowskiego „Gwiazdy” oraz st. sierż. Czesława Wilskiego „Brzozy”.

Kolejnym punktem rajdu była wieś Szyszki – miejsce ostatecznej obławy na „Roja” i „Mazura”. Uczciliśmy tam ich pamięć przy pomniku, upamiętniającym to zdarzenie, a także spotkaliśmy się ze świadkiem historii, kombatantem z oddziału.

W trakcie pierwszego dnia wydarzenia odwiedziliśmy także cmentarz w Ciechanowie, gdzie pochowany jest brat „Roja”, Roman Dziemieszkiewicz „Pogoda”. W Ciechanowie udaliśmy się także pod były budynek UB, który dziś pełni rolę kamienicy mieszkaniowej, a w latach 40-tych i 50-tych był miejscem prześladowania polskich patriotów. Pierwszy dzień rajdu zakończył się luźnymi rozważaniami na temat historii Żołnierzy Wyklętych oraz kwestii ich upamiętnienia w dzisiejszych czasach.

Drugiego dnia wyruszyliśmy w kierunku Osysk, miejsca likwidacji przez UB drugiego patrolu zgrupowania „Roja”. Dziś w miejscu tym pozostały jedynie zgliszcza stodoły, w której ukrywał się sierż. Ildefons Żbik „Tygrys” i jego podkomendni: Józef Niski „Brzoza”, Henryk Niedziałkowski „Huragan” oraz Władysław Bukowski „Zapora”. W drodze do Osysk odwiedziliśmy również cmentarz, na którym znajduje się symboliczny grób rodziny Kołakowskich, która podjęła się pomocy partyzantom „Tygrysa” i zapłaciła za to najwyższą cenę. W trakcie dalszego przejazdu śladami oddziału „Roja” odwiedziliśmy kościół, w którym żołnierze Narodowego Zjednoczenia Wojskowego w latach 40-tych składali przysięgę na wierność Bogu i Ojczyźnie.

Kolejnym miejscem na naszej trasie była wieś Kadzielnia, w której został zlikwidowany przez UB i KBW ostatni patrol oddziału „Roja” pod dowództwem Stanisława Kakowskiego „Kaźmierczuka” wraz z jego synem, Henrykiem Kakowskim „Henrykiem”, oraz Jerzym Miączyńskim „Bohunem”.

Ostatnim punktem naszej wędrówki były lasy w okolicy miejscowości Gleba, gdzie odbyła się uroczystość otwarcia zrekonstruowanych schronów, w których w roku 1948 doszło do rozbicia przez UB i KBW Komendy XVI Okręgu NZW, której dowódcą był ppor. Józef Kozłowski „Las”. Warto wspomnieć, że w akcji tej wzięło udział aż 1500 żołnierzy i 4 samoloty bojowe.

Uroczystość otwarcia schronów poprzedziła msza św. pod przewodnictwem biskupa, a zakończyła ją rekonstrukcja wydarzeń sprzed 71 lat, w której jako rekonstruktor wziął udział bratanek „Roja” – Pan Marek Dziemieszkiewicz.

Udziałem w tej uroczystej inicjatywie zakończyliśmy merytoryczną część rajdu i rozpoczęliśmy powrót do miejsca startu – Warszawy. W rajdzie wzięło udział łącznie ponad 40 osób, w tym kilkunastu członków rodzin żołnierzy z oddziału „Roja”, których rodzinne relacje stanowiły dodatkowy, dodatkowy walor dla pozostałych uczestników rajdu. Przewodnikiem był dr Piotr Oleńczak, któremu wsparcia merytorycznego udzieliły pani Anna Śnieżko – autorka książki „Żona Wyklęta” oraz pani Jadwiga Płodziszewska.

Kolejnym rajdem, na który serdecznie zapraszamy, podczas tegorocznej edycji projektu będzie Lubelski rajd śladami „Orlika”, który odbędzie się na Lubelszczyźnie w terminie 27-28 lipca.

Współorganizatorem całego projektu jest Urząd ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych Parterem Głównym projektu jest PKN Orlen.

tagi

podziel się